Mocny team na każdą pogodę.
- 1.
- T-Roc Style 2.0 TDI SCR 4MOTION (110 kW): zużycie paliwa w l/100 km: w cyklu miejskim: 5,6 / w cyklu pozamiejskim: 4,8 / w cyklu mieszanym: 5,1; emisje CO₂, w cyklu mieszanym, g/km: 134; klasa efektywności: B
Mocny team na każdą pogodę.
Highlands w Szkocji są dzikie i niedostępne, a pogoda jest nieprzewidywalna. Trzeba odrobinę odwagi i wiary we własne siły, aby chodzić po tych górach. Potrzebny jest też przewodnik, taki jak Andy Nelson, i samochód, jak T-Roc, na których można polegać w prawie każdej sytuacji.
Zaczyna padać lekki śnieg. Chmury błyskawicznie się obniżyły i jak pasma waty zaściełają dolinę. Poniżej chmur widoczność jest dobra. Panorama gór wygląda jak fotomontaż: na górze miękkie, czarno-białe zarysy, niżej wszystkie odcienie brązu i zieleni. Dramatyczne piękno pozbawionych drzew stoków, gra światła i cienia, mgła a chwilę później zupełnie czyste niebo sprawiają, że zachodnia część wyżyny szkockiej jest jednym z ulubionych miejsc kręcenia hollywoodzkich filmów. Zdjęcia do wielu scen, w których potrzebna jest monumentalna sceneria, kręcone są w dolinach Glen Coe lub Glen Etive w pobliżu ujścia rzeki Coe do zatoki Loch Leven. „Glen” – jak nazywają ten region Szkoci, to idealne otoczenie dla samochodu, który w genach ma bezpieczeństwo i niezawodność poruszania się po trudnym terenie. Chcemy zobaczyć, jak zachowa się T-Roc, gdy Szkocja zmusi go do pokazania wszystkich jego możliwości – w ekstremalnie trudnych warunkach pogodowych i w spektakularnej scenografii. Bo tutaj pogoda wpływa nie tylko na widoki, lecz także na drogi.
Szkoci mają mniej bogobojny stosunek do swojego pięknego otoczenia – traktują je raczej z humorem: „Dzięki temu nasz język jest tak obrazowy” – komentuje przewodnik górski Andy Nelson majestatyczny krajobraz. Andy pochodzi z północnej Anglii, lecz w wieku 18 lat z powodu gór przeniósł się do Glen, gdzie mieszka i wspina się od trzydziestu lat. Odwiedzamy go w Glencoe Mountain Rescue Centre i podziwiamy pokryty śniegiem łańcuch górski na horyzoncie, rozświetlony na krótko blaskiem słońca. Andy wyjaśnia, że góra o charakterystycznym kształcie nazywa się Pap of Glencoe – „skalista pierś Glencoe”.
Idealne otoczenie dla T-Roca, który w genach ma bezpieczeństwo i niezawodność poruszania się w trudnym terenie.Andy Nelson
Glen Coe i Glen Etive
Daleko w Highlands
Prawdziwą górą, czyli „munro”, Pap of Glencoe z wysokością 742 metry w zasadzie nie jest. „Munro” musi mieć co najmniej 3000 stóp, czyli około 915 merów. Niższe wzniesienia to pagórki. W Highlands są 282 „munro”. Najwyższą z nich jest Ben Nevis z wysokością 1345 metrów. Przede wszystkim z powodu wypadków przy wchodzeniu na Ben Nevis utworzono przed ponad 70 laty zespół ratownictwa górskiego „Mountain Rescue Team” w Glencoe, którego członkiem jest Andy Nelson.
Andy cieszy się, że będzie mógł dzisiaj „przetestować” w górach T-Roca Style TDI 4MOTION. Andy jest fanem Volkswagenów i prywatnie jeździ T5 TDI, bo bez problemu zmieści do niego swój cały ekwipunek ratunkowy. Dzisiaj Andy ma ze sobą tylko walkie-talkie i sprzęt na jednodniową wyprawę górską, zatem kompaktowy i sportowy T-Roc jest idealnym samochodem na to przedsięwzięcie. Ze swoją nawiązującą do coupé sylwetką T-Roc definiuje nowy segment samochodów: CUV. Skrót ten pochodzi zarówno od Coupé, jak i Crossover Utility Vehicle. 110 kW (150 KM) ( zużycie paliwa w l/100 km: w cyklu miejskim: 5,6 / w cyklu pozamiejskim: 4,8 / w cyklu mieszanym: 5,1; emisja CO₂, w cyklu mieszanym, w g/km: 134; klasa efektywności: B), tryb sportowy, seryjny napęd na cztery koła i opcjonalna przekładnia dwusprzęgłowa: T-Roc jest przystosowany do aktywnej jazdy, a Andy jest aktywnym kierowcą. Odkłada swoje radio i rękawice do wspinaczki na siedzenie obszyte skórą w kontrastowym kolorze i rusza.
Wszyscy chcemy wyjeżdżać w góry i czerpać z tego przyjemność. Ale jeżeli chcesz osiągnąć swoje cele, musisz być dobry w tym, co robisz.Andy Nelson
Trzy najważniejsze informacje
Wędrówki:
Z Glencoe Mountain Resort w dwanaście minut wjedziesz wyciągiem krzesełkowym na wysokość ok. 700 metrów i możesz dalej wędrować. Piękna, jednodniowa wyprawa ze spektakularnymi widokami.
Jedzenie:
Na wysokości hostelu „Clachaig In” odchodzi droga prowadząca do doliny Glen Etive. W „Clachaig In” spotykają się turyści i ludzie z okolicy. Pub oferuje typowe dla tego regionu potrawy i bardzo miłą atmosferę.
Wyjazd:
Częściowo nieutwardzona droga, która „grała” w kilku hollywoodzkich produkcjach, wije się przez głęboką dolinę Glen Etive. Wystarczy jechać tą drogą, by podziwiać zapierające dech w piersiach widoki.
„Glencoe to duży kompleks górski z trudnym terenem. Mamy tutaj liczne wąwozy, skalne ściany i inne przeszkody. Wielu turystów nie wierzy w kaprysy tutejszej pogody. Przede wszystkim nie doceniają wiatru. Jeżeli na poziomie morza wiatr wieje z prędkością 50 mil, co jest normalne, na wysokości 1000 metrów jego prędkość jest trzy razy większa: 150 mil czyli prawie 200 km/h. Do tego deszcz lub pojawiający się znikąd śnieg, i turyści tracą orientację” – Wyjaśnia Andy. Z tego właśnie powodu ratownicy górscy interweniują 80 do 100 razy w roku.
Gdy Andy jest w domu i ma służbę w pogotowiu, w każdej chwili może zadzwonić policja i zgłosić konieczność interwencji. Stracił już w ten sposób kilka uroczystości rodzinnych i spotkań ze znajomymi. Dla niego jest to mniejszy problem niż dla jego rodziny, bo dla każdego ratownika górskiego telefon SOS oznacza natychmiastowy skok adrenaliny. „Gdy policja zgłasza wezwanie alarmowe, nawiązujemy kontakt z osobą potrzebującą pomocy i próbujemy określić, gdzie się znajduje. Na przykład opisuje nam jakąś charakterystyczną formację skalną, którą widzi. Jeżeli nie wiemy, co to za miejsce, wtedy pytamy Waltera.” Hodowca owiec Walter Elliot Sr jest założycielem Mountain Rescue Team. Jego synowie Walter Jr i Willi, obaj również hodowcy owiec, dołączyli w latach 50-tych. Dzisiaj Walter senior jest 86-letnim, energicznym mężczyzną i mieszka u stóp Glen w domu, w którym się urodził i który został odrestaurowany przez National Trust for Scotland. Walter ma fotograficzną pamięć. Zna każdą skałę, każdy wąwóz, każdą panoramę w okolicy, i to o każdej porze roku – zielonym latem, rdzawą jesienią, z wiosennymi plamami śniegu lub w głębokim śniegu. Walter jest żyjącą mapą Glen. „Dzięki temu, że ratownicy dobrze znają okolicę, potrzebujemy średnio tylko 15 minut, by zlokalizować rannego lub turystę, który zabłądził i do niego dotrzeć. Jeden zespół wyjeżdża natychmiast prywatnymi samochodami, drugi jedzie za nim w większym samochodzie. Jeżeli jest to konieczne, wysyłany jest helikopter” – objaśnia Andy Nelson przebieg typowej akcji ratowniczej.
Na prawie każdy teren
Ale także bez akcji ratunkowej teren Glen stanowi wyzwanie, nie tylko dla turystów. W ciągu kilku godzin góry zostają przykryte śniegiem, lawina zasypuje drogi lub woda z topniejącego śniegu zalewa nagle przejazd. Równie zróżnicowany jest też rodzaj i jakość dróg. Śliskie, mokre, oblodzone, zakryte śniegiem, w dolinie deszcz zamarza na nawierzchni lub za kolejnym zakrętem droga wygląda już zupełnie inaczej. Niezawodny, kompaktowy T-Roc jest doskonałym partnerem przy pokonywaniu takich wyzwań. Przede wszystkim dlatego, że przełącznikiem na konsoli środkowej można dopasować 4MOTION Active Control do różnych warunków, jak śnieg czy trudny teren. Andy Nelson dokładnie sprawdza, co potrafi ten CUV. Szybko rusza, odbija ostro kierownicą w prawo i lewo, gwałtownie hamuje. Postępuje przy tym dokładnie tak, jak przystało na doświadczonego „górala”: sprawdza podłoże a potem posuwa się tak daleko, jak to możliwe. „Pewność siebie w górach to rezultat doświadczenia, treningu i błędów, które się popełniło i z których wyciągnęło się naukę.” Po 30 latach w górach Europy – od Alp po Nordkap – Andy Nelson wie, o czym mówi. „Zaufanie do siebie to dla wspinacza klucz do sukcesu. Wszyscy chcemy wyjeżdżać w góry i czerpać z tego przyjemność. Ale jeżeli chcesz osiągnąć swoje cele, musisz być dobry w tym, co robisz. I musisz być wytrzymały, ufać w swoje umiejętności, także w trudnych sytuacjach. Jeżeli masz tę pewność siebie, wtedy jesteś dobrym alpinistą. I dopiero wtedy możesz zostać skutecznym ratownikiem, na którym inni mogą polegać.“
Czasami Andy Nelson lubi być w górach sam. „Góry pochłaniają całą moją uwagę. Zapominam o wszystkim, co dzieje się na świecie. Często dochodzę do miejsc, w których nie ma żadnego śladu cywilizacji. To niezwykłe uczucie. Poziom wyzwań czekających w Highlands może być dość ekstremalny” – i Andy dodaje: „Góry są raczej małe. Ale doświadczenie, jakie w nich zbierasz, jest ogromne.“
Rozpocznij swoją osobistą przygodę i skonfiguruj swojego T-Roca.